piątek, 30 grudnia 2011

4. iphone dream and live

Czemu taki tytuł notki to nie wiem. Jakoś tak chyba dałam, bo będzie trochę o iPhonie, ale okey. Dziś było naprawdę milutko, bo tata obudził mnie o 8:30, bo nie chciał mu się komputer włączyć i musiałam wkroczyć do akcji. Włączyłam mu i spróbowałam usnąć, ale nic to nie dało i o 9 wstałam i zaczęłam się szykować, bo musiałam jechać z telefonem do serwisu. Ubrałam rurki i tunikę w różową panterkę i EMU (made in Biedronka), bo zaczął padać śnieg. Wyszłam z tatą na przystanek na autobus o za pięć dziesiąta na autobus który miał być pięć po jedenastej, ale kierowcy się zaspało i dopiero dziesięć lub piętnaście po pojechaliśmy. Musiałam marznąć przez ten czas na mrozie, bo niestety spadł śnieg. Lubię go, ale nienawidzę zimna, które mu towarzyszy. Dojechaliśmy i poszliśmy do serwisu z telefonem. Da się go naprawić, ale dopiero po nowym roku, więc okey. No i w  tym oto serwisie można kupić telefony. Od razu rzucił mi się w oczy biały iPhone 3gs za 1250 zł, czyli tańszy niż ten w Galerii. Po wyjściu spytałam się taty, czy mu się podobał, a on, że tak i ja się spytałam czy go dostanę, gdy wróci z Niemiec w pod koniec marca. Jego odpowiedź to to, że pomyśli, więc okey. Potem poszliśmy do kantoru, bo tata chciał wymienić Euro, ja stałam obok niego i spojrzał na tablicę, gdzie podane były kwoty sprzedaży i kupna. Moim oczom od razu rzuciła się w oczy flaga Kanady z podpisem Dolar Kanadyjski, od razu na mojej buzi uśmiech, a w głowie obraz Justina. Po kantorze, poszliśmy do komisu pooglądać auta, choć w ogólne nie wiem po co. Wreszcie poszliśmy do Netto, tata kupił sobie jakiś rzeczy na wyjazd do Niemiec. Chciałam, żeby kupił mi cieplutkie, brązowe, futrzaste papcie, ale nie, nie. Kupił mi chipsy, sok i dobra. Ciesz się ! Gdy wyszliśmy zauważył auto kolegi i poszedł go poszukać w sklepie, a mnie zostawił z zakupami przy wyjściu. Szli jacyś dziwni, brzydcy chłopacy i się na mnie gapili, ale cóż poradzę, nie chciał przyjść. No dobra, znalazł kolegę i pojechaliśmy z nimi do domu. Siedziałam na środku z tyłu, a z boku jakaś babka, która paliła, a z przodu kierowca, kolega taty, też z fajką i mój tata również. Do tego drugi jego kolega siedzący obok mnie pił sobie Żubra, a potem dał jednego mojemu tacie. Naprawdę miło mi się tam jechało -,- . No i wróciłam do domu. Siadłam przed komputerem i nic więcej nie było mi trzeba. Bieber w głośnikach i się żyje. Nie wierzę naprawdę, że już rok jestem Belieberką. Szybko minęło. Mam nadzieję, że zostanę Belieberką na zawsze 

7 komentarzy:

  1. mrraśne ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Nooo iPhone ,też chcę sobie kupić. Na Allegro są w dobrym stanie ,poniżej 1000 ,ale wiadomo jak to z tym Allegro jest. Może ubłagam tatusia ,ale to tam nie wiem ,haha. Ja zawsze jak widzę ,że jakiś film został nakręcony w Kanadzie czy coś to taki smajl! A jak słyszę w filmie Kanada czy coś to jeszcze większy ,a mama na mnie dziwnym wzrokiem patrzy :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim marzeniem jest iPhone 4 pytałam o niego w Orange ale niestety musiała bym mieć abonament za ponad 100 zł . Przy okazji chciałam cię zaprosić na mojego bloga http://bieberfeverpolska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. iPhone ... moje marzenie hihi :D

    OdpowiedzUsuń
  5. też bym chciała iphona <3 mam blackberrego *_*
    flaga Kanady również wywołuje na mojej twarzy uśmiech, ale to chyba rodzinne xd
    no to zajrzyj do mnie, @melicheri

    OdpowiedzUsuń
  6. No to fajnie masz. Ja wolę kupować tańsze i częściej zmieniać bo u mnie telefony żyją bardzo krótko tak jak wszystkie urządzenie elektryczne. no, ale cóż na to poradzisz. Ogólnie to fajnie masz. @somebody1995

    OdpowiedzUsuń
  7. też chciałąm iphone'a ale mam nokie c3 :) no fajnie ,fajnie ;):*

    OdpowiedzUsuń